Wystawy: Początki oraz Smak wiśniTarnowskie Centrum Kultury oraz Leica Store & Gallery zapraszają na wystawę hipnotyzujących fotografii jednego z najbardziej interesujących polskich młodych artystów Tomasza Wysockiego. Galeria TCK wypełni się wielkoformatowymi, inscenizowanymi fotografiami dwóch wystaw „Początki” oraz „Smak wiśni”. Na wernisaż zapraszamy 6 grudnia 2023 r. o godzinie 18:00, a tego samego wieczoru o 18:30 rozpocznie się spotkanie z autorem, który wprowadzi uczestników w swój niezwykły twórczy świat.
Wystawa „Początki” to artystyczny debiut Tomasza Wysockiego z 2015, który został bardzo entuzjastycznie przyjęty. Składają się na niego trzy cykle: „Return to Eden”, „In-visibilis” oraz „Exodus 2064”
Return to Eden jest dla artysty opowieścią o naszej tożsamości, o zmianach, jakie w nas zachodzą.
O tym, kim jesteśmy w środku, a kim na zewnątrz. O tym, jak wiele czasami musimy poświęcić, żeby zmienić rzeczy z pozoru małe.
Projekt ten był moją pierwszą złożoną opowieścią, pierwszą realizacją w studio. To były same początki. Wszystko robiliśmy sami. Pamiętam, jak przez półtorej godziny przyklejaliśmy do twarzy modelki mokry, odpadający co chwilę kawałek szmatki, a ona musiała cały czas stać nieruchomo w jednej pozycji i czekać, aż w końcu włosy, bluzka i chustka na twarzy ułożą się w idealną całość.
Traktowałem to wtedy jako „ambitne fashion” (choć ubrania były zaprojektowane i uszyte specjalnie pod konkretne zdjęcia). Wejście w świat fotografii mody i częściowe podpisanie się pod nim umożliwiło mi dotarcie do zdolnych ludzi, z którymi miałem przyjemność nad tym wszystkim pracować. - Tomasz Wysocki
In-visibilis to cykl o zmysłach. Został zainspirowany kolekcją mody Pauliny Ptashnik, stworzoną po części dla osób niewidomych. Łatwe w zakładaniu ubrania, pozbawione kolorów, z naciskiem na faktury i formę. Artysta przełożył tę kolekcję i jej koncepcję na język fotografii, chcąc opowiedzieć o różnicach w korzystaniu ze zmysłów przez osoby widzące i niewidome.
To podróż w nieznane, w świat, do którego my, widzący, nie mamy dostępu. Nie potrafimy sobie wyobrazić, jak to jest: odbierać rzeczywistość, gdy nigdy się jej nie widziało. Możemy jednak próbować i ja taką próbę podjąłem. Bohaterka oprowadza nas przez ten świat. Przez zmysły i niebezpieczeństwa, jakie na nią czyhają. Wszystko odnosi się do świata, w którym funkcjonujemy. Do świata urządzonego przez nas, osoby widzące. Czujemy subtelność dotyku, smakujemy białe jabłka, uświadamiamy sobie, że zmysł słuchu zasługuje na specjalne traktowanie. Wąchamy jaśmin. A na sam koniec spotykamy się z bohaterką. Jest jednak między nami bariera, która w naturalny sposób nas dzieli i sprawia, że nawet przy bliskim spotkaniu nie jesteśmy w stanie w pełni się poznać. Nie rozumiemy, jak to jest być po tej drugiej stronie. - Tomasz Wysocki
Exodus 2064 to wizja przyszłości, która jest wynikiem eksperymentów artysty z hipnozą.
Każda fotografia ma swojego bohatera symbolizującego osoby, które spotkałem podczas moich mentalnych podróży w nieodległą przyszłość. Osoby te dostrzegły, że są sterowane przez system, że są poddane hipnozie, która wpaja im złudzenie wolności i sprowadza do jednej masy, tak, by nie było ludzi bardziej lub mniej szczęśliwych od innych. System reguluje emocje. To raj dla jednostek nieświadomych. Raj staje się piekłem wtedy, gdy wraca świadomość. Według mnie jest to ucieczka z raju do raju. Z miejsca, które w rzeczywistości jest piekłem, do miejsca, które rzeczywiście jest rajem. - Tomasz Wysocki
W projekcie „Smak wiśni” tym razem mierzy się z uniwersalnymi pytaniami natury egzystencjalnej, a w warstwie formalnej odważnie nawiązuje do sztuki klasycznej. Jest mrocznie i niepokojąco. Sporo tu ważnych pytań, a mniej odpowiedzi. Choć kadry Wysockiego są bardzo precyzyjne i drobiazgowo zaplanowane, wrażliwy widz znajdzie tu przestrzeń na własną interpretację.
W najnowszym projekcie Wysocki skupia się na istocie ludzkiej egzystencji, powołując do życia na potrzeby swoich fotografii szereg frapujących postaci. Artysta opowiada:
[…] Jestem zafascynowany człowiekiem. Tym co można z niego ulepić. Już nie na zasadzie plasteliny, którą sam kształtuję, tylko na zasadzie formy. Tej, która się powstaje pod wpływem rozmów, przeżywanych emocji, wspólnie spędzonych chwil.
Wysocki w subiektywny sposób pokazuje kolejne etapy życia. Narodziny, dorastanie, dojrzałość i starość przedstawia poprzez alegoryczne, pełne ukrytych znaczeń i drobiazgowo skomponowane kadry. Sytuacje przez niego wymyślone dzieją się poza czasem i przestrzenią, maksymalnie oddziałując na widza formą i ukrytą w fotografii anegdotą. Uderzają precyzją i ostrością przedstawionych elementów. Działanie to potęguje duży format fotografii. Jednocześnie czai się w nich charakterystyczny niepokój, znany z poprzednich projektów artysty.
Tomasz Wysocki
ur. 1990r., absolwent kierunku Fotografia w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej i Telewizyjnej w Łodzi (2018). Jeden z najbardziej interesujących polskich młodych artystów. Zajmuje się głównie fotografią inscenizowaną dającą możliwość kreowania „idealnych”, wyobrażonych światów. Każdy element planu fotograficznego jest precyzyjnie zaaranżowany, a fotografie są realizowane bez manipulacji obrazem czy fotomontażu. Programów do obróbki obrazu artysta używa jedynie do podstawowego retuszu i korekcji kolorów. Prace Wysockiego przedstawiają zestawienia elementów plastycznych, takich jak kształty, faktury, odcienie kolorów. W połączeniu z miękkim światłem oraz zamrożonymi ruchami postaci, powstają obrazy bez śladu typowych dla fotograf ii środków wyrazu takich jak głębia ostrości, wielość planów, decydujący moment czy przypadkowe zachowania postaci. Fotografie Wysockiego uciekają od ograniczeń jednego medium i pozostają na styku fotografii inscenizowanej i malarstwa.
Wysocki brał udział w wystawach zbiorowych, m.in.: 45 frames from PhotoVogue, organizowanej przez redakcję włoskiego „Vogue” w Leica Gallery w Mediolanie (2015); The National Film & Photo School podczas Copenhagen Photofestiwal 2013; Collection/ASSEMBLAGE, Øksnehallen, Kopenhaga (2014); Prima Materia w Design Akademie Berlin (2016); Fotofever Paris w Carrousel du Louvre, Paryż (2017); MIA Photo Fair w Mediolanie (2017); 1+1 Art Gallery Beijing w Pekinie (2018); AIPAD Photography Show w Nowym Jorku (2018). Swoje prace prezentował także na wystawach indywidualnych: w ramach łódzkiego Fotofestiwalu (trzykrotnie – w latach 2014, 2015 i 2018); w Leica Gallery w Warszawie (2015 i 2018); w Muzeum Śląska Opolskiego (w ramach Opolskiego Festiwalu Fotografii 2016); Laureat Nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz stypendysta Ministra Nauki w 2014 oraz 2016 roku.
Wydarzenie jest częścią inicjatywy promującej odrzucenie alkoholu i substancji psychoaktywnych jako formy spędzania wolnego czasu.
Stanowi innowacyjny sposób na propagowanie zdrowego stylu życia, a także inspiruje do podejmowania wyborów nastawionych na rozwój osobisty, przyczyniając się do trwałego rozwoju zdrowego społeczeństwa.
Projekt współfinansowany z Budżetu Miasta Tarnowa.